Dear Esther - nietypowa przygodówka trafiła do sprzedaży w Walentynki. Tajemnicza wyspa jak ze snu czeka na graczy.
Dear Esther to specyficzna, nieliniowa przygodówka, w której gracz bada sekrety nawiedzonej wyspy. Pierwotnie była to modyfikacja
Half-Life’a 2, ale przez ostatnie dwa lata twórcy budowali ją na nowo jako osobną, rozbudowaną grę. Premiera – nieprzypadkowo – odbyła się wczoraj, w walentynki. Przedstawiona w niej historia ma również wątek miłosny.
Produkcję cechuje dopracowana grafika, która – jeśli wierzyć deweloperom – wyciska wszystko, co się da z silnika Source. Rozgrywka polega na swobodnej eksploracji dość rozległej wyspy, widzianej z perspektywy pierwszej osoby. Nie ma tu tradycyjnej narracji i to do gracza należy złożenie w całość historii, której strzępki odnajdujemy tu i ówdzie w postaci porzuconych przedmiotów oraz fragmentów zapisków. Twórcy zapewniają, że szczegóły fabuły i odkrywane ślady, zmieniają z każdym kolejnym podejściem do rozgrywki.
Źródło:
"Mruqe" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2012-02-15 19:40:46
|
|